Internetowy blog – pomysł na biznes

Internet zrewolucjonizował nasze życie, co do tego zagadnienia nie ma wątpliwości. Okres lat dziewięćdziesiątych zdaje się w tym sensie bardzo odległy. O wszystkim bowiem dowiadywaliśmy się z telewizji i gazet, nie było własnych internetowych mediów|. Aktualnie natomiast każdy może mieć blog lub kanał video i dotrzeć do większej ilości ludzi. Sporo osób już z tego skorzystało a to pozwala zarabiać im konkretne pieniądze.

O jakich sprawach można pisać na blogu, o czym można mówić na własnym kanale video. Odpowiedź jest prosta. O wszystkim. Dosłownie, nie ma w tym temacie ograniczeń. Najlepiej sobie jednakowoż radzą blogi, na których podejmuje się temat szeroko pojętej mody. Czyli porady, jak się modnie ubrać, co zrobić, by modnie wyglądać, co jest w konkretnym okresie trendy i dlaczego nie warto ubierać niektórych ciuchów.

Adres url

Autor: Descrier
Źródło: http://www.flickr.com

Niezłym przykładem w tej kategorii jest blog Kasi Tusk. Faktem jest, że dzięki znanej marce nie była ona zmuszona starać się o rozgłos, gdyż każdy chciał sprawdzić co ta „Tuskowa” tam pisze, jednocześnie analizując ruch na stronie (ilość wiernych i powracających stale fanów), trzeba przyznać, iż ten blog się po prostu obronił.

Jeśli mówimy o kanałach video to przede wszystkim szeroko pojęta kwestia mody. Dużo młodych dziewczyn prezentuje tam przykładowo rewelacyjny szampon (oferta) lub brylantynę, solidną odżywkę lub ciekawy makijaż. Zwróciły na to uwagę korporacje, które produkują rzeczy, które są spójne z tymi videoblogowymi kanałami i teraz w zamian za dobrą, zaufaną reklamę na takim videoblogu (opisanie danego produktu, raczej pozytywnie) taka blogerka otrzymuje albo sam produkt, albo nawet wypłatę.

Popularne są blogi eksperckie, najczęściej dotyczące nowych mediów, lecz nie tylko. Doceniani są blogerzy i videoblogerzy, którzy podejmują temat nowych technologii. Dostają od różnych firm ,przykładowo, do przetestowania jakiś nowoczesny sprzęt i opisują je, wymieniając po kolei zalety i wady. Bardzo dobrze sobie radzą videoblogerzy, którzy rozwijają swoje programy rozrywkowe lub satyryczne. Przykładowo, jest jeden człowiek, który ucieka przed policjantami wzory (polecamy odsyłam do tego serwisu) jeździ na tyłach tramwaju, i to oczywiście wszystko rejestruje, aby później zaprezentować to w Sieci. Następny zaczepia ludzi na ulicach zadając bardzo niestosowne pytania. Ludzie to oglądają, gdyż jest to darmowa i śmieszna rozrywka, a że głupia, no tak jest dość idiotyczna, lecz czy zawsze trzeba oglądać poważne programy?